moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Były żołnierz pozwał resort obrony

Trzech milionów złotych zadośćuczynienia i odszkodowania za rany odniesione na misji w Afganistanie domaga się od MON st. plut. rez. Mariusz Saczek. Resort odrzuca roszczenie i tłumaczy, że żołnierz dostał przeszło 325 tysięcy złotych i rentę. Dziś w Warszawie ruszył proces w tej sprawie.

St. plut. Saczek został ranny 27 lipca 2010. Wówczas to w pobliżu miejscowości Moqur opancerzony Rosomak, którym jechał, wyleciał w powietrze na improwizowanym ładunku wybuchowym. Jak wykazało późniejsze śledztwo, „ajdika” podłożyli rebelianci z grupy Afgańscy Przeciwnicy Pokoju. Siła wybuchu odrzuciła pojazd na pobocze i przewróciła kołami do góry. St. plut. Saczek doznał uszkodzeń wątroby, śledziony i ciężkiego uszkodzenia słuchu.

W kwietniu 2012 roku Rejonowa Wojskowa Komisja Lekarska orzekła, że jest on trwale niezdolny do zawodowej służby wojskowej oraz całkowicie niezdolny do pracy. Saczek otrzymał z tego tytułu przeszło 325 tysięcy złotych. Państwo wypłaca mu też rentę wysokości 4514 złotych brutto.

– To bardzo trudne sprawy – przyznał podczas dzisiejszej konferencji prasowej minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. – Niech sąd i opinia publiczna ocenią, czy te kwoty są właściwe. Wydaje mi się, że to kwoty godziwe, ale każdy ma prawo występować przed sądem, dowodząc, że zadośćuczynienie czy odszkodowanie powinny być wyższe – podkreślał.

Tymczasem Saczek przypomina, że jego leczenie jest długotrwałe i bardzo kosztowne. – Dlaczego ja mam płacić za leki, kiedy poświęciłem to, co mam najcenniejszego dla państwa – mówił były żołnierz kilka miesięcy temu dziennikarzom.

W pozwie Saczek podkreśla, że jego dzisiejszy stan to konsekwencja „szeregu działań i decyzji osób podlegających ministrowi obrony narodowej”. – Nasze argumenty rozpisaliśmy na kilkudziesięciu stronach, trudno więc przytoczyć je wszystkie – zaznacza Piotr Sławek, radca prawny reprezentujący przed sądem byłego żołnierza. – Będziemy się na przykład starali przekonać sąd, że Rosomak, którym poruszał się mój klient, nie został z należytą starannością przygotowany do misji, a co za tym idzie nie chronił żołnierzy przed skutkami wybuchów min pułapek – przekonuje.

Według Sławka kwota, której żąda jego klient, jest duża tylko z pozoru. – Pan Mariusz ma w tej chwili 38 lat. Z niepełnosprawnością będzie się zmagał do końca życia. Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią długość życia w Polsce i podzielimy te trzy miliony przez liczbę miesięcy, suma przestaje robić tak wielkie wrażenie – argumentuje.

Taki punkt widzenia odrzuca Prokuratoria Generalna, która przed sądem reprezentuje Skarb Państwa. W odpowiedzi na pozew jej przedstawiciel podkreśla m.in., że Saczek nie wskazał, jakie działania MON piętnuje, zaś do Afganistanu pojechał dobrowolnie. Przypomina też wyniki śledztwa przeprowadzonego po ataku rebeliantów. Wskazują one, że to właśnie oni ponoszą wyłączną winę za zaistniałą sytuację.

Kolejna rozprawa przed Sądem Okręgowym w Warszawie została wyznaczona na 26 lutego. Tymczasem na rozpatrzenie czekają jeszcze dwa podobne pozwy: od żołnierza i policjanta, który wyjechał na misję, by szkolić afgańskie służby specjalne. Za odniesione rany domagają się oni łącznie przeszło dwóch milionów złotych.

Polscy żołnierze są obecni w Afganistanie od blisko dwunastu lat. Misja zakończy się w tym roku. 

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: fotolia

dodaj komentarz

komentarze

~AGA
1390043820
Osoby chore na nowotwory, ludzie niepełnosprawni też powinni mieć wszystko za darmo. Facet w moim wieku z rentą 3 tys na rękę to mało. A ile on w życiu przepracował??????? Mógł wypełniać swoje obowiązki zawodowe w kraju a nie w Afganistanie. Chciał zarobić kasę - pojechał. A i jeszcze jedno gdy był na misji dostawał oprócz dodatkowej kasy - pensję w kraju. Zatem pytam się a co takiego robił w Polsce??? przecież go tu nie było!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dostawał pieniądze za nic. Jestem zbulwersowana postawą tego Pana. Jego chciwość nie zna granic. Nie zgadzam się aby z moich pieniędzy wypłacono mu odszkodowanie. Nie należy mu się .......
23-D6-78-96
~RoSko
1389954480
Jakie 4000? Proszę czytać ze zrozumieniem- tyle to brutto, czyli coś koło 3000zł. Natomiast co do postawy tego Pana i jego radcy prawnego.. "Chcemy wykazać że rosomak nie został należycie przygotowany do misji".. To wraz z odpowiedzią z Prokuratury, o tym że pojechał dobrowolnie pokazuje jak dwie grupy prawników nie mające pojęcia o misji, wypowiadają się na jej temat.. W Afganistanie Leopardy wylatują w powietrze, bo odporne na miny to są.. samoloty i śmigłowce. Natomiast jego oponent ośmiela się mówić że pojechał dobrowolnie. A murarz dobrowolnie wchodzi na rusztowania? Policjant dobrowolnie ściga przestępcę, bo mógł odpuścić? Żołnierz, którego środowiskiem naturalnym jest wojna, jedzie na nią dobrowolnie, na ochotnika? Nieznajomość tematu. Najpierw się przymusza, apeluje, straszy że nie będzie awansować, bo trzeba ukompletować kontyngent, a przed wylotem podsuwa pismo że jedzie się "dobrowolnie". Taka rzeczywistość Panowie mecenasi. Byłem na misji, też wyleciałem w powietrze, tyle że wyszedłem z tego jako tako. Płaciłem grube pieniądze na dodatkowe ubezpieczenia, byłem również ubezpieczony przez MON. Ten Pan dostał już odszkodowanie, i to duże, jak na polskie warunki. Powinien mieć zniżkę na leki, operacje w szpitalach wojskowych (niestety teraz głównie z nazwy), i tyle. Dodatkowe pieniądze? To niemoralne, nieprzyzwoite.
A6-FE-2C-9B
~AGA
1389892020
z naszych podatków? a kto mu kazał TAM jechać? siedzi w chacie i dostaje za nic 4500 PLN a inni cięzko pracuja. WSTYD TO BEZCZELNOSC
F9-02-89-54
~maginn
1389879240
Leki jako inwalida wojenny powinien miec za darmo lub placic tylko mala czesc normalnej ceny, z reta ponad 4000 zl nie powinno byc to akurat problemem. Praca w wojsku szczegolnie na misji wiaze sie z ryzykiem.
2C-9C-18-17
~gegroza
1389825540
i tak dostał za dużo - myślał ze będzie miał tylko ćwiczenia ?
4C-30-33-85
~Michal
1389816840
Bezczelność! Zero honoru! Aż wstyd że tacy ludzie jeszcze nosili mundur. Jako żołnierz w ogóle nie utożsamiam się z takim typem ludzi. Może od dzisiaj policjanci co narażają każdego dnia życie wykonując obowiązki służbowe też zaczną pozywać państwo na grube pieniądze?
14-E8-72-E8
~militbogo
1389814860
ludzie czy wy sobie zdajecie sprawę jakie są koszty tych ,, operacji pokojowych,, te rosomaki warte po parę milionów euro wrócą jako złom a roszczenia żołnierzy składają się na niebotyczną wręcz kwotę . Po co i kto będzie za to płacił. Ja się nie zgadzam.
76-5D-56-1A
~ros
1389801060
ANo Wyjechał Dobrowalonie Widział co tam moze sie stać ..
2C-B1-8B-4D
~scooby
1389797760
poczytaj o ryzyku zawodowym.
DB-A6-73-01

NATO na północnym szlaku
 
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Strażacy ruszają do akcji
Zmiany w dodatkach stażowych
Ocalały z transportu do Katynia
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Ramię w ramię z aliantami
Kadisz za bohaterów
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Mundury w linii... produkcyjnej
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Głos z katyńskich mogił
V Korpus z nowym dowódcą
Przygotowania czas zacząć
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Barwy walki
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Szpej na miarę potrzeb
Front przy biurku
Szarża „Dragona”
Zbrodnia made in ZSRS
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Na straży wschodniej flanki NATO
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Odstraszanie i obrona
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Optyka dla żołnierzy
Wojna w świętym mieście, epilog
Zachować właściwą kolejność działań
SOR w Legionowie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
25 lat w NATO – serwis specjalny
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Kolejne FlyEle dla wojska
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Sandhurst: końcowe odliczanie
Święto stołecznego garnizonu
Prawda o zbrodni katyńskiej
NATO on Northern Track
Charge of Dragon
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Sprawa katyńska à la española
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Wojna w świętym mieście, część druga
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Rakiety dla Jastrzębi

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO