moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polscy komandosi w elicie NATO

Po certyfikacji naszym obowiązkiem będzie zabezpieczenie działania komponentu sił specjalnych NATO angażujących się w daną operację. Zespołom bojowym, które znajdą się pod naszą komendą, będziemy musieli zapewnić pełne wsparcie – mówi o trwających ćwiczeniach „Cobra-13” gen. bryg. Piotr Patalong, dowódca Wojsk Specjalnych.

Gen. bryg. Piotr Patalong, dowódca Wojsk Specjalnych.

Panie Generale, „państwo ramowe” w obszarze sojuszniczych operacji specjalnych i Dowództwo Komponentu Operacji Specjalnych – czy pojęcia te mają ze sobą coś wspólnego? Czy w Polsce będzie mieścić się takie Dowództwo?

Państwo ramowe (ang. framework nation) w obszarze operacji specjalnych NATO to kraj, na bazie którego formowane jest Dowództwo Komponentu Operacji Specjalnych (ang. Special Operations Component Command, SOCC), zdolne do planowania i dowodzenia siłami specjalnymi Sojuszu w ramach Sił Odpowiedzi NATO (ang. NATO Response Force, NRF). Siły Odpowiedzi NATO to pozostające w stałej gotowości, zaawansowane technologicznie wydzielone oddziały sił zbrojnych NATO, których zadaniem jest szybka reakcja w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa państw członkowskich Sojuszu, zwłaszcza zaś podejmowania działań w ramach operacji reagowania kryzysowego. SOCC nie funkcjonuje na stałe, ale jest doraźnie wydzielany ze struktur sił specjalnych konkretnych państw i kierowany, jeśli Sojusz Północnoatlantycki podejmie stosowną decyzję, do określonych operacji, zgodnie z mandatem NRF. Dowództwo Wojsk Specjalnych od kilku lat realizuje proces przygotowań zmierzających do osiągnięcia przez Polskę statusu „państwa ramowego”. Przygotowania te zostaną zakończone w tym miesiącu ćwiczeniami „Cobra-13”.

A więc za nieco ponad dwa tygodnie polskie Wojska Specjalne wejdą do elitarnego grona państw, które mogą dowodzić operacjami specjalnymi NATO.

Listopad jest dla nas wyjątkowo pracowitym okresem. Podczas sprawdzenia narodowego, które czeka nas w drugiej połowie miesiąca, będziemy mogli w praktycznym działaniu zweryfikować nasze możliwości. Ja osobiście jestem głęboko przekonany, że zrobiliśmy wszystko, aby swój cel osiągnąć. Teraz zamierzamy postawić przysłowiową kropkę nad „i”. Jeżeli wszystko pójdzie tak, jak zaplanowaliśmy, to od 1 stycznia 2014 roku DWS jako pierwsze polskie dowództwo tego szczebla będzie zdolne do wystawienia jednego z sojuszniczych dowództw komponentów wchodzących w skład Sił Odpowiedzi NATO (w każdym zestawie NRF są komponenty: lądowy, morski, powietrzny i operacji specjalnych - red). Potem, we wrześniu 2014 roku, czekają nas następne niesamowicie ważne ćwiczenia pod kryptonimem „Noble Sword 14”, które jednocześnie będą kolejną certyfikacją, tym razem prowadzoną przez NATO. Po zdaniu tego natowskiego egzaminu obejmiemy dowodzenie nad siłami specjalnymi wystawianymi w ramach NRF. Możliwość dowodzenia wielonarodowym komponentem sił specjalnych w operacjach Sojuszu to ogromny prestiż, ale i olbrzymia odpowiedzialność. Zdajemy sobie sprawę, że właśnie zapisujemy zupełnie nowe karty, wpisując się tym samym w dynamiczny rozwój polskich sił zbrojnych, odkąd w 1999 roku przystąpiliśmy do NATO.

Ile państw może kierować operacjami specjalnymi Sojuszu?

Do tej pory status „państwa ramowego” uzyskało sześć krajów: Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Włochy i Turcja. Polska będzie siódmym członkiem tej niewątpliwie elitarnej grupy. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że aby osiągnąć zdolność do kierowania operacjami specjalnymi Sojuszu nie wystarczy mieć tylko dobrze przygotowane do tego dowództwo. Po drodze trzeba spełnić wiele innych istotnych warunków. Trzeba mieć własny system dowodzenia, który zapewni wielokierunkowa łączność, mieć własne wsparcie lotnicze gwarantujące sprawny i skryty przerzut sił, wsparcie informacyjne dedykowane siłom specjalnym,
a także przynajmniej dwa zadaniowe zespoły bojowe realizujące operacje kinetyczne. My te warunki już spełniliśmy. Bez spełnienia chociażby jednego z nich dzisiaj nie mielibyśmy o czym rozmawiać. Zdolność dowództwa do kierowania operacjami specjalnymi to przysłowiowa wisienka na torcie.

Czy te zdolności są dane raz na zawsze?

Tych zdolności nikt nam nie daje. Wypracowaliśmy je przez kilka lat długiej i ciężkiej pracy dzięki zgranemu zespołowi ludzi tutaj, w dowództwie, oraz dzięki niesamowitemu wsparciu i zaangażowaniu naszych żołnierzy z jednostek Wojsk Specjalnych. DWS nie był osamotniony w swoich staraniach, wspierały nas liczne instytucje w kraju oraz nasi sojusznicy z NATO. Jest to znakomity przykład pracy zespołowej. Po zakończeniu ćwiczenia „Cobra-13” Polska zadeklaruje zdolność swoich sił zbrojnych do dowodzenia sojuszniczymi operacjami specjalnymi. Przed każdą naszą ewentualną misją czy też dyżurem w ramach Sił Odpowiedzi NATO będziemy podlegać ponownej certyfikacji. Tak dzieje się w przypadku każdego natowskiego dowództwa wyznaczonego do wykonania określonej misji. Podobnie zresztą robimy z naszymi żołnierzami kierowanymi do struktur ISAF w Afganistanie. Pomimo tego, że nasi operatorzy mają olbrzymie doświadczenie i brali udział w wielu misjach, każdorazowo ich certyfikujemy.

Jak będzie wyglądała certyfikacja Dowództwa Wojsk Specjalnych i kiedy się odbędzie?

Przygotowywaliśmy się do niej od czterech lat. Ćwiczenie certyfikujące „Cobra-13” odbędzie się w drugiej połowie tego miesiąca. Będzie to największe i najważniejsze ćwiczenie wojsk specjalnych w tym roku w Europie. Na poligonach czterech krajów w powietrzu, na lądzie, wodzie i pod wodą ćwiczyć będzie ponad dwa i pół tysiąca żołnierzy z 15 państw. Operacjami zdaniowych zespołów bojowych kierować będzie sformowane na bazie DWS dowództwo. Prace dowództwa obserwować i oceniać będą oficerowie z Dowództwa Operacyjnego SZ oraz amerykańskich i natowskich dowództw sił specjalnych. Ich ocena będzie dla nas przepustką do wąskiego grona dowództw zdolnych do realizacji natowskich misji specjalnych.

Oceniane będzie tylko Dowództwo, czy również jednostki podległe?

Komponent wojsk specjalnych, który weźmie udział w certyfikacji, będzie się składał
z zadaniowych zespołów bojowych, podległych międzynarodowemu Dowództwu Komponentu Operacji Specjalnych. Tych zespołów będzie kilka: pięć lądowych, jeden powietrzny i jeden morski. Certyfikacja obejmie przede wszystkim SOCC i 7 Eskadrę Działań Specjalnych, jednak ocenie podlegać będzie również działalność operacyjna wszystkich zespołów.

Które jednostki specjalne podległe DWS zaangażują się w ćwiczenie?
Wszystkie. Formoza i Jednostka Wojskowa Komandosów stworzą zadaniowe zespoły bojowe, AGAT będzie wykonywać zadania związane z ochroną stanowiska dowodzenia, a NIL zajmie się zabezpieczeniem systemu dowodzenia i wsparciem informacyjnym. Żołnierze GROM-u wejdą w skład ćwiczącego dowództwa i kierownictwa ćwiczenia. Należy pamiętać, że „Cobra-13” to ćwiczenie międzynarodowe. Zespoły bojowe będą tworzyć nie tylko polskie jednostki specjalne, ale i siły wydzielone z innych państw. Będziemy mieć także zespoły mieszane: zespół lądowy polsko-chorwacko-węgierski czy zespół morski, w skład którego wejdą komandosi polscy, norwescy i fińscy.

Aby przejść certyfikację, DWS musi pokazać sprawność w dowodzeniu, mieć przygotowane jednostki, a także zabezpieczenie lotnicze operacji specjalnych. Czy 7 Eskadra Działań Specjalnych jest już w pełni przygotowana do zadań?

7 Eskadra Działań Specjalnych z Powidza jest gotowa, ale z pewnymi ograniczeniami dotyczącymi sprzętu. Nie dysponujemy jeszcze śmigłowcami w wersji SOF, czyli takimi, które są dedykowane dla sił specjalnych. Co prawda zadania można wykonać także na zwykłym śmigłowcu, a te w wersji „sofowskiej” ułatwiają pracę. Śmigłowce w wersji SOF mamy dostać do 2018 roku. Najważniejsze jest to, że mamy świetnie wyszkolonych pilotów, przygotowanych do działań z operatorami Wojsk Specjalnych. Lotnicy przeszli szkolenia m.in. w kraju i Stanach Zjednoczonych. Dzięki temu posiadają umiejętności latania z żołnierzami z naszych grup bojowych na niskich wysokościach, w ekstremalnych warunkach pogodowych i w nocy. Śmiało można powiedzieć, że są przygotowani na najwyższym poziomie, co pokażą także podczas tego ćwiczenia. Jestem bardzo wdzięczny dowódcy Sił Powietrznych oraz żołnierzom eskadry za osiągnięty poziom wyszkolenia.

W jaki sposób zwiększą się zadania Dowództwa Wojsk Specjalnych po certyfikacji? Na czym będzie polegała rola Dowództwa Komponentu Operacji Specjalnych?

Katalog naszych zadań zwiększy się znacząco. Otrzymamy nowe zadania sojusznicze. W idei uzyskania zdolności do kierowania natowskimi operacjami specjalnymi najważniejsze jest to, że możliwości, które osiągamy, pozwolą nam podkreślić nie tylko swoją pozycję w NATO, ale bezpośrednio przełożą się na potencjał obronny naszego Państwa. To niezwykle ważna rzecz. Będziemy zdolni dowodzić natowską operacją specjalną niezależnie od rejonu działania, a więc także u nas w kraju.

Naszym obowiązkiem będzie również zabezpieczenie działania komponentu sił specjalnych NATO angażujących się w daną misję. Zadaniowym zespołom bojowym, które znajdą się pod naszą komendą, będziemy musieli zapewnić pełne wsparcie powietrzne, logistyczne, medyczne oraz techniczne, na poziomie niezbędnym do prowadzenia operacji. Jeżeli Sojusz zdecyduje o użyciu komponentu wojsk specjalnych w dowolnym kraju na świecie, my możemy zostać wyznaczeni do realizacji tego zadania. Pojedziemy tam z pełnym zabezpieczeniem. Pod naszą komendę trafią operatorzy z różnych państw, którzy na teren działań dotrą jedynie z bronią i zapasami na kilka dni walki. Polska w takiej operacji, zgodnie z uzgodnieniami, musi skierować dodatkowo dwa zadaniowe zespoły bojowe oraz jeden zespół lotniczy. My, jako dowództwo komponentu, będziemy odpowiedzialni za prowadzone operacje specjalne na teatrze działań. Dodatkowo, jako dowodzący musielibyśmy zapewnić siły i środki do utrzymania tej operacji nawet przez dwanaście miesięcy. Jak zatem widać, status „państwa ramowego” w dziedzinie operacji specjalnych to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim olbrzymia odpowiedzialność. Nie boimy się odpowiedzialności, lubimy za to podejmować wyzwania. Jesteśmy dobrze przygotowani.

Edyta Żemła, Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Krzysztof Wojciewski

dodaj komentarz

komentarze

~scooby
1384429860
Do Elity brakuje im jeszcze tego : http://dziennikzbrojny.pl/aktualnosci/news,3,5539,aktualnosci-ze-swiata,us-army-kupila-maveric
DB-A6-73-01

Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
 
Zbrodnia made in ZSRS
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Kolejne FlyEle dla wojska
Front przy biurku
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Ramię w ramię z aliantami
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Barwy walki
Sprawa katyńska à la española
Kadisz za bohaterów
25 lat w NATO – serwis specjalny
Rakiety dla Jastrzębi
V Korpus z nowym dowódcą
Charge of Dragon
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Prawda o zbrodni katyńskiej
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przygotowania czas zacząć
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
SOR w Legionowie
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Szpej na miarę potrzeb
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Mundury w linii... produkcyjnej
Zachować właściwą kolejność działań
Święto stołecznego garnizonu
Na straży wschodniej flanki NATO
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
NATO na północnym szlaku
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Zmiany w dodatkach stażowych
Optyka dla żołnierzy
Wojna w świętym mieście, część trzecia
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Wojna w świętym mieście, epilog
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Strażacy ruszają do akcji
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
NATO on Northern Track
Ocalały z transportu do Katynia
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Głos z katyńskich mogił
Odstraszanie i obrona
Szarża „Dragona”
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojna w świętym mieście, część druga
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Sandhurst: końcowe odliczanie
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO