Sztuka pakowania

Nowoczesna armia musi być przygotowana do szybkiego przerzutu wojsk na duże odległości. Mobilność to jednak nie tylko samoloty, lecz także specjaliści, którzy potrafią je sprawnie załadować i rozładować.

 

Dwa lata temu na lotnisku w Bagram tuż po starcie rozbił się boeing B-747. Zginęło siedmiu członków załogi. Po śledztwie okazało się, że amerykańskiego samolotu nie zestrzeli talibowie. Katastrofa była skutkiem złego zamocowania ładunku na pokładzie maszyny. Podczas startu zerwały się łańcuchy mocujące MRAP-y i ważący ponad 80 t sprzęt przemieścił się na tył ładowni, co zdestabilizowało lot i ściągnęło samolot na ziemię. Jak widać, od umiejętności zespołów załadunkowych często zależy życie ludzkie.

Transportowanie drogą lotniczą towarów jest obwarowane wieloma przepisami. W wojsku, oprócz zasad cywilnych, obowiązuje jeszcze wiele zarządzeń resortowych, a w transporcie strategicznym na dodatek – procedur NATO. Szczególnie restrykcyjne są te dotyczące przewożenia materiałów uważanych za niebezpieczne, takich jak broń, amunicja, materiały wybuchowe i środki chemiczne. Niektóre substancje pod wpływem zmiany ciśnienia mogą bowiem stanowić olbrzymie zagrożenie. Podobnej uwagi wymagają towary wielkogabarytowe i niezwykle ciężkie. Dlatego też, aby w ładowni największych transportowców świata typu Boeing C-17 Globemaster, Ił-76 czy An-124 Rusłan znalazł się czołg, transporter opancerzony czy śmigłowiec, do drogi muszą go przygotować specjaliści.

Zespołem transportu i przeładunków lotniczych dysponuje Komenda Obsługi Lotniska we Wrocławiu. Około stuosobowy pododdział, podporządkowany 8 Bazie Lotnictwa Transportowego, jest jedyną mobilną grupą takich specjalistów w Wojsku Polskim. „Żołnierzy przygotowano do wykonywania zadań na lotniskach w kraju oraz poza jego granicami w każdych warunkach atmosferycznych i klimatycznych. Doświadczenie zdobyte w operacjach transportowych na całym świecie daje gwarancję bezpiecznego załadunku każdego statku powietrznego”, twierdzi płk pil. Krzysztof Cur, dowódca 8 Bazy Lotnictwa Transportowego.

Wrocławscy specjaliści od 2003 roku byli szkoleni przez Amerykanów, którzy mają w tej dziedzinie największe doświadczenie w NATO. O tym, jak cenią swoich uczniów, może świadczyć to, że w 2005 roku po huraganie Katrina amerykańscy transportowcy właśnie ich poprosili o pomoc. W trakcie swojej służby specjaliści transportu lotniczego wiele razy wspierali także żołnierzy innych armii, m.in. z Węgier, Litwy, Łotwy, Bułgarii i Albanii.

 

Ćwiczenia za ćwiczeniami

Podczas zakończonych niedawno ćwiczeń „Brilliant Jump ’16” na wrocławskim lotnisku lądowały m.in. potężne transportowce Ił-76. Dowódcą operacji wyładunku jednego z tych kolosów był plut. Wiktor Grzesik. Wydawało się, że zadanie będzie trudne, ponieważ sprzęt należał do żołnierzy hiszpańskich, dostarczył go samolot wyczarterowany w Azerbejdżanie, a rozładować mieli Polacy. Okazało się jednak, że nie ma powodu do obaw. „Nie ma dla nas znaczenia, jakiego typu samolot przyjmujemy do rozładunku lub załadunku. Nie jest ważne też, jakiej narodowości jest załoga. Procedury NATO we wszystkich armiach sojuszu są takie same. Hiszpanie wiedzieli, jak przygotować sprzęt do drogi i jak go zabezpieczyć, my zaś jak go wyładować”, wyjaśnił podoficer. Plutonowy dodaje, że on i jego koledzy załadowywali lub wyładowywali już znacznie większe samoloty. Manewry tzw. szpicy NATO zakończyły się 27 maja, ale w tym czasie lotniczy transportowcy zajmowali się już kolejnymi ćwiczeniami – „Anakondą ’16”. Przyjmowali statki powietrzne z żołnierzami i sprzętem w Warszawie, Babich Dołach i na lotnisku macierzystym we Wrocławiu.

O ile rozładunek samolotu tuż po wylądowaniu nie jest obarczony nadmiernym ryzykiem, o tyle przygotowanie sprzętu do lotu jest trudne i łączy się z wielką odpowiedzialnością. Bywa, że wyekspediowanie towaru od chwili zapotrzebowania do momentu wylotu trwa wiele dni. Każda rzecz, która ma trafić na pokład samolotu, musi być obejrzana, zważona, czasami zmierzona. Cargo trzeba odpowiednio ułożyć na palecie lub w kontenerze, zabezpieczyć i opisać zgodnie z instrukcjami międzynarodowymi.

 

Szkoła transportowania

Żołnierze zespołu największe doświadczenie zdobyli podczas misji w Afganistanie – 100% żołnierzy biorących udział w tej operacji oraz 99% sprzętu, uzbrojenia, amunicji i wyposażenia trafiło do nich drogą powietrzną. Większość ładunków odprawiano z lotniska Strachowice, gdzie stacjonuje zespół. Wrocławscy specjaliści byli zaangażowani w transport strategiczny z kraju do Afganistanu oraz w rozsyłanie ludzi i ładunków powietrznym transportem taktycznym do baz Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (International Security Assistance Force – ISAF) rozsianych po całym kraju ogarniętym wojną.

„Podczas każdej operacji w rejonie objętym kryzysem lotnisko jest newralgicznym miejscem systemu dostaw ludzi i sprzętu… I ważnym celem dla rebeliantów. Bywało, że w Afganistanie musieliśmy przerwać pracę, bo zaczynał się ostrzał moździerzowy. Zdarzało się także, że transportowcy znajdujący się na płycie lotniska stawali się celami dla snajperów”, tak o specyfice służby w Afganistanie opowiada kpt. Karol Bibik, komendant obsługi lotniska z Wrocławia.

Lotniska są miejscem, przez które w rejon konfliktu najszybciej mogą dotrzeć wojska ze sprzętem i wyposażeniem. Im sprawniej będzie przebiegał wyładunek, tym większa jest gwarancja powodzenia całej operacji. Z tego względu na terenie lotnisk w strefach kryzysu specjaliści transportu lotniczego w razie alarmu muszą umieć bardzo szybko przekształcić się w zwarty i dobrze wyszkolony pododdział bojowy mogący odeprzeć atak przeciwnika. Bywa, że kierowca wózka widłowego błyskawicznie staje się strzelcem wyborowym, a kierowca samochodu chwyta za karabin maszynowy. Żołnierze zespołu, działając na lotniskach w rejonie konfliktu, oprócz normalnych czynności związanych z załadunkiem lub wyładunkiem, muszą także dbać o zapewnienie bezpieczeństwa załodze statku powietrznego. W sytuacjach newralgicznych powinni skracać czas postoju samolotu do minimum.

W niedalekiej przyszłości wrocławscy specjaliści zamierzają przejść przeszkolenie i uzyskać certyfikaty pozwalające im wykonywać zadania w warunkach taktycznych na lotniskach utworzonych w terenie przygodnym, czyli tzw. lotniskach polowych. Wiąże się to z umiejętnością przygotowania takich lądowisk, organizacją na nich startów i lądowań oraz szybkiego załadunku i rozładunku. Ambicją zespołu jest też zdobycie kompetencji do przygotowania sprzętu i środków materiałowych do zrzutu tary desantowej podczas działań taktycznych i specjalnych. Jego żołnierze mają również zamiar przeszkolić się w praktycznym wsparciu pododdziałów wojsk specjalnych w rejonach podejmowania grup zadaniowych.

 

Udział w każdej misji

Żołnierze zespołu transportu i przeładunków lotniczych są niezwykle mobilni. Oprócz wykonywania zadań związanych z obsługą transportową Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, w 2008 roku brali udział w przemieszczaniu polskich wojsk do Czadu, w 2009 roku zaś z Czadu do kraju. Poszczególni specjaliści zespołu uczestniczyli w transportowaniu żołnierzy i sprzętu podczas wcześniejszych misji w Iraku, Libanie, Kosowie oraz późniejszych w Mali i Republice Środkowoafrykańskiej.

Każdego miesiąca żołnierzy KOL-u z Wrocławia można spotkać na wielu lotniskach w kraju i na świecie. W tym samym czasie, gdy trwała obsługa majowych ćwiczeń „Brilliant Jump ’16”, dwóch specjalistów zespołu było w drodze do Saragossy w Hiszpanii. Inni dwaj przygotowywali się do wylotu na ćwiczenia wojskowe do Norwegii, a dwaj następni podoficerowie na ćwiczenia w miejscowości Efez w południowo-zachodniej Turcji. Na przełomie lutego i marca tego roku grupa specjalistów z Wrocławia wspomagała także szkolenie operatorów wojsk specjalnych w Senegalu w zachodniej części Afryki.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Adam Roik/Combat Camera DORSZ





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO