Jak z cywila zostać oficerem

poniedziałek, 15 maja 2017

Ponad 820 osób zgłosiło się na studia do rocznego studium oficerskiego we wrocławskiej szkole wojsk lądowych. Dla tych, którzy nie zdążyli jeszcze złożyć dokumentów, minister obrony przedłużył termin do 19 maja. Wielu zainteresowanych służbą w stopniu oficera decyduje się także na kilkuletnie studia – do czterech wojskowych uczelni zgłosiło się ponad 5 tysięcy osób.

Oficerem Wojska Polskiego można zostać na dwa sposoby: kończąc szkołę oficerską albo trwające od kilku do kilkunastu miesięcy studium oficerskie. Od kandydatów są wymagane: polskie obywatelstwo, dobry stan zdrowia, a w przypadku studium – wyższe wykształcenie na odpowiednim kierunku.

Studium oficerskie

O udział w kursach oficerskich mogą ubiegać się zarówno żołnierze, jak i osoby ze środowiska cywilnego. Do tych ostatnich adresowane jest na przykład 12-miesięczne studium w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych. Ci, którzy chcą w nim studiować, wciąż mają szansę, bo minister obrony Antoni Macierewicz zadecydował o przedłużeniu terminu składania dokumentów do 19 maja. – Na razie wpłynęło ponad 820 wniosków. Najwięcej osób jest zainteresowanych kursem w specjalności wojska pancerne i zmechanizowane, organizowanym na potrzeby wojsk obrony terytorialnej. Zgłosiły się 682 osoby, w tym 166 kobiet, a miejsc jest 80 – mówi mjr Piotr Szczepański, rzecznik prasowy WSOWLąd.

Uczelnia oferuje także naukę w kilku innych dziedzinach. Wybrać można na przykład specjalność: projektowo-programową w informatyce (są 2 miejsca – 16 osób), geograficzną (15/72), ekonomiczno-finansową (14/50) oraz orkiestr i zespołów estradowych (1/3). Ale to nie wszystko. – Zgodnie z decyzją ministra tegoroczny limit został zwiększony o sześć osób. Ci dodatkowi kandydaci będą się kształcić w specjalności obsługi prawnej. W sumie w 12-miesięcznym studium weźmie udział 118 osób z cywila – mówi mjr Szczepański.

Trzeba jednak pamiętać, że oferta studium oficerskiego to propozycja dla osób z konkretnym wykształceniem. W przypadku kursu w specjalności pancerno- zmechanizowanej wymagane są kierunki o profilu technicznym. Chętni do nauki ekonomii powinni zaś legitymować się dyplomem ukończenia studiów z zakresu rachunkowości, finansów, zarządzania lub bankowości. W przypadku ochotników aplikujących do korpusu rozpoznania i walki elektronicznej w specjalności geograficznej pożądany jest dyplom m.in. z: geodezji, kartografii, inżynierii oprogramowania lub systemów informacji przestrzennej.

Kandydaci, którzy zdecydują się zgłosić na kurs oficerski, muszą zarejestrować się na stronie internetowej wrocławskiej uczelni do 19 maja. W ciągu czerech najbliższych dni mają też obowiązek złożyć wniosek do dyrektora Departamentu Kadr MON (za pośrednictwem komendanta Wojskowej Komendy Uzupełnień). Do wniosku trzeba dołączyć m.in. kwestionariusz osobowy (do pobrania na stronie wrocławskiej uczelni), informację z Krajowego Rejestru Karnego, skrócony odpis aktu urodzenia i życiorys. Wymagane jest także dołączenie odpisu dyplomu ukończenia studiów wyższych II stopnia. W przypadku jego braku trzeba dostarczyć zaświadczenie o ukończeniu studiów wyższych II stopnia (najpóźniej w dniu rozpoczęcia postępowania rekrutacyjnego, czyli 19 lipca).

O przyjęciu na kurs będą decydować wyniki rekrutacji. Kandydaci staną do egzaminów z wf i języka angielskiego, czeka ich także rozmowa kwalifikacyjna. Wyniki będą znane najpóźniej do 28 lipca.

Studia w mundurze

Niesłabnącym zainteresowaniem cieszy się także oferta pięcioletnich studiów wojskowych na czterech wojskowych uczelniach. Jednak w tym przypadku termin składania dokumentów już minął 31 marca.

W Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych studiować w mundurze chce 2297 osób. – Zdecydowana większość, bo 2187, w tym 272 kobiet, zamierza zdawać na kierunek dowodzenie, na który ostatecznie przyjmiemy 273 kandydatów. 110 osób z kolei, w tym 23 kobiety, planuje zdawać na inżynierię bezpieczeństwa. Tu zarezerwowaliśmy 60 miejsc. W sumie w rozpoczynającym się jesienią roku akademickim naukę u nas rozpocznie 330 najlepszych osób – mówi mjr Szczepański.

Ofertą Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych zainteresowało się w tym roku 565 osób, w tym 99 kobiet. Dęblińska uczelnia przygotowała dla kandydatów 122 miejsca, w tym 87 na kierunku lotnictwo i kosmonautyka, 22 na nawigacji oraz 13 na logistyce. – Każdy z kandydatów mógł wskazać trzy specjalności, w których chciałby się kształcić. Aż 470 osób zaznaczyło pilotaż. To już tradycja, że kierunek lotnictwo i kosmonautyka cieszy się największym zainteresowaniem. W zdecydowanej mniejszości są ochotnicy, którzy chcieliby kształcić się na kierunkach naziemnych – mówi ppłk Jarosław Wojtyś, rzecznik prasowy Szkoły Orląt.

Z kolei w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni kandydaci będą rywalizować o jeden ze stu indeksów. – Studiować w naszej uczelni chcą 372 osoby. To liczba porównywalna do ubiegłorocznej – mówi kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik prasowy AMW. W gdyńskiej akademii poza pięcioma kierunkami (informatyka, mechatronika, budowa maszyn, mechanika, nawigacja) w tym roku można było aplikować na szósty: systemy informacyjne w bezpieczeństwie, który dotąd był zarezerwowany wyłącznie dla cywili.

Wojskowa Akademia Techniczna także nie narzeka na brak zainteresowania. Na dziesięciu kierunkach, które oferuje ta warszawska uczelnia, naukę w charakterze kandydata na żołnierza zawodowego rozpocznie 595 osób. – Mamy zarejestrowanych 1839 kandydatów, w tym 309 kobiet. Najwięcej chętnych złożyło dokumenty na logistykę i chemię, porównywalnie na informatykę oraz lotnictwo i kosmonautykę – mówi Grażyna Palczak, rzecznik prasowy WAT. Jednak najwięcej indeksów będzie do zdobycia m.in. na elektronice i telekomunikacji (201) oraz mechatronice (77).

W sumie o 1150 miejsc na czterech wojskowych uczelniach będzie się ubiegać ponad 5 tysięcy osób. Egzaminy wstępne rozpoczną się w lipcu. Kandydaci przejdą m.in. konkurs świadectw maturalnych, rozmowę kwalifikacyjną oraz test sprawności fizycznej. Chętnych na studia w Dęblinie dodatkowo czeka szkolenie selekcyjne w powietrzu.

Paulina Glińska

autor zdjęć: Krzysztof Zatycki